Dobra komunikacja pomiędzy koniem i jeźdźcem, a także wyposażenie z profesjonalnego sklepu dla jeźdźców to podstawa. Jeśli koń nas nie zaakceptuje, bardzo trudno będzie nam na nim jeździć. Budowanie dobrej relacji ze zwierzęciem nie dotyczy tylko i wyłącznie osób, które posiadają swoje konie, ale i tych wszystkich, którzy jeżdżą na koniach znajdujących się w różnych ośrodkach. Powinniśmy dbać o dobrą komunikację również z koniem, który nie jest naszą własnością. Poniżej kilka wskazówek, które pomogą w zorientowaniu się, na co należy zwrócić uwagę podczas budowania więzi z koniem.
-
Pierwsze spotkanie
Konie widząc obcego, najpierw będą „badać” daną osobę. Jest to dość wyraźnie zauważalne u koni, które nie miały wcześniej zbyt dużego kontakty z człowiekiem. W przypadku koni udomowionych, tego typu zapoznawanie się z nowym człowiekiem, przebiega szybko i jest mniej zauważalne. Opiera się głównie na zaciekawieniu, a nie na nieufności, jak w przypadku koni dzikich lub półdzikich. Jednak nawet gdy mamy do czynienia z przyjacielskim, udomowionym koniem, warto poświęcić chwilę i pozwolić się obejrzeć zwierzęciu. Koń będzie nas obserwował, wąchał i słuchał naszego głosu.
Na pierwsze spotkanie z koniem warto przynieść dla niego coś smacznego. To utrzyma zainteresowanie konia naszą osobą i rozbudzi pozytywne skojarzenia. Na to jak będzie odbierał nasze spotkania koń zależy też sprzęt dla jeźdźców. Im lepsze akcesoria, tym później wygodniejsza jazda zarówno dla nas jak i naszego przyjaciela.
-
Mowa ciała
Sygnały wysyłane zwierzęciu przez jeźdźca w siodle, są kluczowe do utrzymania dobrej komunikacji. Niestety, nauczenie się ich jest trudne. Podczas pierwszych lekcji niełatwo będzie nam zapanować nad własnym ciałem i odpowiednio współpracować z ruchami konia. Dlatego też od samego początku musimy zwracać na to uwagę. Musimy pamiętać, że dla konia mowa ciała jest naturalną formą komunikacji.
Pierwszym ważnym elementem, na którym należy zwrócić uwagę jest nasza postawa. Zarówno w siodle, jak i na ziemi powinniśmy być wyprostowani. Wyprostowana pozycja dodaje pewności siebie, a dodatkowo zwiększa ruchomość kręgosłupa i obręczy barkowej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie chodzi o pozycję sztywną. Pozycja wyprostowana powinna być naturalna i rozluźniona. Nie chodzi o ściągnięcie łopatek w tył. To jedynie doprowadzi do powstania blokady, która będzie wyczuwalna przez konia.
Garbienie się, ściąganie głowy w dół, może zostać odebrane przez konia, jako lękliwość albo niezdecydowanie. W takim wypadku możemy mieć problem z kierowaniem zwierzęciem. Jeśli koń oceni nas jako słabych, trudniej będzie nam nad nim zapanować. Największy problem będziemy mieć z ogierami oraz osobnikami młodymi. Są one odważniejsze i chętniej sprawdzają, na ile mogą sobie pozwolić.
-
Komunikacja – ręce
Nasze dłonie, poprzez wodze, wskazują zwierzęciu, w którą stronę powinno się udać. Nie musimy wkładać w czynność dużej siły. Delikatne wskazanie kierunku wystarczy.
Problem może pojawić się, gdy koń nam nie ufa. Wtedy może okazać się nieposłuszny. Jednak nawet w takim przypadku nie należy próbować się z koniem siłować. To wprowadzi tylko niepotrzebny konflikt. Zamiast tego powinniśmy przekonać do siebie zwierzę poprzez obcowanie z nim, głaskanie czy oferowanie smakołyków.
Nasze ręce powinny poruszać się swobodnie. Jeśli będziemy spięci lub niezdecydowani, koń bardzo szybko to wyczuje i może zacząć próbować narzucić nam swoją wolę.
Podczas pierwszych lekcji jazdy konnej możemy mieć problemy z utrzymaniem równowagi. W takim przypadku możemy przez przypadek pociągnąć wodzę i użyć ich jako linki wspomagającej. Nie wolno tak robić. To może spłoszyć konia lub doprowadzić go do nieprzewidzianego zwrotu, przez co możemy wypaść z siodła. Nie mówiąc już o tym, że koń może to odebrać jako atak i mieć do nas jeszcze mniej zaufania. Jeśli mamy problem z utrzymaniem równowagi, możemy zamontować dodatkową linkę wspomagającą na siodle.
-
Komunikacja – nogi
Nasze uda stanowią świetną pomoc w komunikacji z koniem. Ich ściskanie i rozluźnianie może przekazać dodatkowe informacje zwierzęciu dotyczące naszego nastawienia. Możemy poprzez dotyk zakomunikować czy odpowiada nam szybkość chodu, czy chcemy dać wierzchowcowi więcej swobody oraz czy odczuwamy strach. Możliwości jest dużo. Wielu ruchów, które wykonujemy nawet nie jesteśmy w stanie świadomie odnotować, a dla konia stanowią one podstawowe źródło informacji. Jeśli chcemy zostać dobrymi jeźdźcami, musimy zwracać uwagę na język naszego ciała i to, w jaki sposób może on być odebrany przez naszego konia.
-
Palcaty i baty
Palcaty, baty oraz linki do rzutów, są to dodatkowe pomoce, które służą do przedłużenia naszych ramion. Za ich pomocą możemy zwrócić uwagę konia, zainteresować go i dzięki temu przekazać dodatkowe informacje dotyczące tego, co koń powinien zrobić. Należy dobitnie zaznaczyć, że nie są to urządzenia służące do zadawania bólu zwierzęciu czy budzeniu u konia strachu. Są to tylko przedmioty wspomagające komunikacje. Jeśli koń odczuwa wobec nich niepokój czy strach, nie powinniśmy ich stosować i poszukać zamienników.